Przyszedł kiedyś
do kolegi w firmie interesant. Ponieważ kolega był chwilowo zajęty poprosił
go, żeby poszedł do pani Bogusi i napił się kawy (pani Bogusia była kawiarką
- robiła kawę, sprzątała filiżanki i takie tam prace bosmańskie w biurze).
Zrobiła mu tą kawę podaje filiżankę na spodeczku wraz z łyżeczką i pyta: - Jasiu, umiesz liczyc? - pyta nauczyciel matematyki.
- Mamo Jasiu chce bym weszla na drzewo. Do pewnej zaplutej knajpy w okolicach West City wchodzi
jegomość, Zenek chwali sie koledze: Jadącego na
wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta: Z uczniowskich dzienniczków |
Piękna kobieta to: a) raj dla oczu, b) piekło dla duszy, c) czyściec dla portfela. |
Łowiącemu ryby strażnik sprawdza kartę wędkarską: - Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?! - Bo ja łowię tylko te ryby, których nie złowiłem w zeszłym roku. |
Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą
rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność. Doktorant: - Chcę być na Bahama i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną. Puff! Zniknął. Doktor: - Chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula. Puff! Zniknął. Profesor: - Ci dwaj mają być w laboratorium po lunchu... |
Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega
pielęgniarka: - Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł... - No, to tym razem przesadził! |
Umęczony klient żali się psychologowi: - Od miesięcy prześladuje mnie koszmar. Śni mi się, że ktoś ciągle za mną chodzi. - Kim pan jest z zawodu? - Przewodnikiem. |
Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę,
która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki. - Od dawna pan tu żyje? - Od 15 lat. - Sam? - Tak. - Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie. - Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?! |
Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski
powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika
- masa pogiętej blachy: - O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty.
Będzie za dwa tygodnie. Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik: - Panie, jest problem. Co to za marka? - A czemu? - No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy... |
Trzech myśliwych przechwala się kto dziś więcej zwierzyny
upolował. Pierwszy mówi: - Ja upolowałem niedźwiedzia! Drugi: - Ja upolowałem 100 zajęcy!!! Trzeci: - A ja upolowałem 10000 nopleasów!!! - Nopleasy? Co to takiego? - Nie wiem. Po prostu biegały i krzyczały "No, please!" |
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi a tam młody
chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to: - Dziękuje! Koleś: - Za co? - Za to, że Pan mnie nie połknął! - Małp nie jadam!! - Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą! |
Elektryk do pomocnika: - Franek, potrzymaj przez chwile te druty! - Już trzymam. - Czujesz coś? - Nie... - W porządku. To znaczy, ze pod wysokim napięciem są tamte druty. |
Stare dowcipy |
W pociągu, w jednym przedziale siedzą żołnierz-szeregowy,
generał, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili pociąg wjechał do
tunelu, zrobiło się zupełnie ciemno. Słychać głośne plaśnięcie, jakby uderzenie
w policzek. Pociąg wyjeżdża z tunelu. Co sobie myślą te cztery osoby? Matka: "Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona wymierzyła mu w policzek." Córka: "Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie." Generał: "No tak, żołnierz skorzystał, a ja dostałem." Żołnierz: "Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu dam generałowi po MORDZIE." |
On: Nie zapomnisz! Ona: Nie zapomnę. On: Na pewno! Ona: Tak. On: Ale na pewno nie zapomnisz! Ona: A o czym! |
Wraca Jasio z zakończenia roku szkolnego, a tata mówi: - No Jasiu pokaż świadectwo... - Co tam świadectwo tato... - ważne, abyśmy zdrowi byli! |
Przychodzi Jasio do domu ze szkoły i krzyczy : - Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek. - No to mów. - Koledzy podłożyli pinezke szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło. |
Pani na lekcji biologii pyta: - Jasiu, powiedz mi ile pies ma zębów. - Pies - odpowiada Jaś - ma cały pysk zębów. |
- Od dziś bedziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła
nauczycielka - Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie. - No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów? ... |
Na lekcji matmy: - Nowak, podaj liczbę dwucyfrową. - 34. - A jeśli przestawisz cyfry? - Nie wiem. - Siadaj. Kowalski, podaj liczbę dwucyfrową. - 18. - A jeśli przestawisz cyfry? - Nie wiem. - Jasiu, podaj... - 33. |
Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Stasia: - Jaki to czas? Ja się kąpie, ty się kąpiesz, on się kąpie... - Sobota wieczór, panie profesorze. |
Kto odkrył pieczeń rzymską? -Neron, podpalając Rzym. |
- Jasiu wymień dwa zaimki! - Kto? Ja? - Bardzo dobrze, piątka. |
Mama pyta się swego synka: - Kaziu, jak się czujesz w szkole? - Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem. |
>- Jasiu, powiedz mi - pyta ojciec - Co zrobiliście dzisiaj
na lekcjach matematyki? - Szukaliśmy wspólnego mianownika - pada odpowiedź. - Coś takiego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy go! Że też nikt go do tej pory nie znalazł... |
>- Haloo? Sąsiedzie, czy już pan rozwiązał swojemu synowi
zadanie z matematyki??? - Tak, przed chwilą. - A da pan odpisać? |
Na wycieczce szkolnej w lesie Jasio pokazując palcem na
czarne jagody i pyta nauczyciela: - Co to jest proszę pana? - Czarne jagody Jasiu. - A dlaczego one są czerwone? - Bo są jeszcze zielone! |
- Mamusiu, dzieci w szkole mówią, że mam długie zęby! - Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się, to nie prawda, tylko nic już nie mów bo mi podłogę rysujesz. |
Jasiu, jaki przedmiot lubisz w szkole najbardziej? - Dzwonek, mamo! |
W pewnej rodzince: - Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik? - Nie zawracaj mi teraz głowy Andrzejku. |
- Zabraniam ci używania brzydkich słów - strofuje ojciec
syna. - Ależ tato, tych słów używał Mikołaj Rej! - No więc już więcej się z nim nie baw! |
Ilu techników z Microsoftu potrzeba, aby wymienić żarówkę? Ani jednego. Gates zwołuje konferencję prasową i ogłasza, że odtąd obowiązującym standardem jest ciemność :) |
Przysłowie na najbliższy miesiąc: Kto rano wstaje ten ma tani internet. |
Co robi fakir, gdy pisze na komputerze? |
Telefon w sklepie komputerowym. |
Stasio wrócił ze szkoły i mówi: |
Dyrektor sprawdza czystość w pracowni geograficznej. |
Jasiu pokazuje tacie swoje świadectwo szkolne i mówi: |
Nauczyciel pyta ucznia: |
Koniec roku szkolnego. Synek wychodzi ze szkoły. |
Wycieczka szkolna w muzeum. Zainteresowanie Jasia wzbudza
tabliczka umieszczona obok mumii. |
Krzysiu, co wiesz o jaskółkach - pyta nauczycielka biologii. |